- Szpaku A Fry卡 歌詞
- PSR Szpaku
- Ja ciągle myślę o tym samym...
Stary Simba, ale nowe gady wkoło Bierz ten hajs, ale zostaw zdrowie obok Tak się bałem, że naszczałem w spodnie Ten wers jak moja muza - nie ma sensu, albo miałeś podobnie Wyobraźnia jest piękna Dopóki Ci nie płata figli, nie widzisz piekła Widzę sceny jak z horroru Blady jak Gollum, słyszę głosy w rogu pokoju Chcę uciec jak przed pierwszym koncertem Ale lękom dałem przerwę, bo życie ponoć jest piękne Jak skończy się lato nie macie o czym nawijać Jak aligator na mój teren wbijam, pora zawijać Tutaj musisz być lwem, albo zje Cię jakiś lew, młody Podniesie go z podłogi To safari pełne lwów, za nieśmiałych gubi jak busz Dzika Afryka, nocami susz Gibony, małpki, węże (u, a) - nasze chwilowe szczęście (u, u, a) (Ooo) tu rządzi forsa, gdzie jest Wasz Bóg? To safari pełne lwów, za nieśmiałych gubi jak busz Dzika Afryka, nocami susz Gibony, małpki , węże (u, a) - nasze chwilowe szczęście (u, u, a) (Ooo) tu rządzi forsa, gdzie jest Wasz Bóg? Miałem tu misję, żeby pozostać sobą Żadne ambicje, nie chciałem żyć jak robot Słowo, czarne chmury już za nami Ale czasami mam stany na bani, że nikt nie zczai U, u, witamy w dżungli Tu za siano kupisz miłość i kumpli Tu gepardy w nocy robią szelest krwawy Ona sama, ich jest czterech do zabawy (hahaha) Moje koty chcą godnego wynagrodzenia Mieć na melanż, do palenia, ciuchy, buty zmieniać Miałem Balenciagi, Gucci, Prady A w tym samym gównie stałem Adikami (cza-czaisz?) Jesteś bogaty, ale wady nie znikają Sam się odbijałem od tych ścian jak człowiek pająk Jesteś gruby, czy na wierzchu masz gnaty? (Jebać), bo razem macie Glocki na szmaty To safari pełne lwów, za nieśmiałych gubi jak busz Dzika Afryka, nocami susz Gibony, małpki, węże (u, a) - nasze chwilowe szczęście (u, u, a) (Ooo) tu rządzi forsa, gdzie jest Wasz Bóg? To safari pełne lwów , za nieśmiałych gubi jak busz Dzika Afryka, nocami susz Gibony, małpki, węże (u, a) - nasze chwilowe szczęście (u, u, a) (Ooo) tu rządzi forsa, gdzie jest Wasz Bóg?
|
|